W jakich wartościach chcesz wychować swoje dziecko?

mar 23, 2019 | 4 Komentarze

To bardzo dobre pytanie na jakie często odpowiadam sobie sama jako mama gromadki dzieci.  Samo słowo „wartość” oznacza coś cennego, ważnego wymagającego wysiłku. Wartościowa książka to taka, która zmienia nas i nasze postrzeganie świata. Wartościowi przyjaciele to tacy, którzy zachęcają nas do dobrych rzeczy, czasem nawet ciągnąc nas „za uszy” w dobrym kierunku. Wychowanie oparte na wartościach pomaga dzieciom osiągnąć dojrzałość i szczęście. A każda mama dla swojego dziecka pragnie właśnie szczęścia.

Jedną z tych wartości na pewno jest męstwo. To bardzo poważne słowo w kontekście wychowywania maleńkiego dziecka. Nawet brzmi trochę na wyrost, bo męstwo może kojarzyć nam się z jakimiś wielkimi bohaterskimi wydarzeniami, mężny jest mężczyzna który broni kobiety lub swojej ojczyzny. To prawda, ale nie byłby w stanie tego zrobić bez wychowania w tej wartości od maleńkości.

Od kiedy? Od samego początku! Ale jak to? Dokładnie tak, regularne pory spania, regularne pory posiłków, nauka higieny, radzenia sobie z emocjami, czekanie na swoją kolej to wszystko pole do ćwiczenia męstwa, by ostatecznie je osiągnąć i stać się wolnym od kaprysów, zachcianek i lenistwa. Czy takiego szczęścia chcesz dla swojego dziecka? By to osiągnąć potrzeba lat pracy, w duchu sportowym z jasnym celem przed oczami.

Kiedyś dostałam taką słuszną radę: pamiętaj że, nie możesz dać tego czego nie masz! Nie nauczysz dzieci męstwa, jeśli sama nie starasz się taka być. Mężna mama zna cel i rozumie swoje postępowanie. Nie poddaje się „dyktaturze” swoich emocji, które choć same w sobie nie są ani dobre ani złe to często hamują nasze dobre działania a napędzają te złe. Dobrym przykładem, może być nasze nastawienie do codziennych obowiązków, które każda z nas ma: codzienne rytuały opieka i pielęgnacja małego dziecka.

Czy odczuwam jakąś radość z tego, że muszę zmieniać 12 pampersów dziennie, prać ubranka, pieluchy itp. raczej nie. Nasze uczucia,  gdyby nami rządziły to pewnie byśmy tego nie robiły lub odkładały jak najdłużej. Robimy to jednak, bo z miłości do dzieci przezwyciężamy swoje emocje.

To jest właśnie męstwo! Inny przykład organizacja czasu: dzieci tak jak i my na pierwszym miejscu wybiorą to co łatwe i przyjemne. To naturalne dla naszej ludzkiej kondycji. Wolimy leżeć niż stać. Tylko, że z samego leżenia nic w naszym życiu nie wyniknie. Dobrze jest nauczyć się, że najpierw robimy to co kosztuje nas  trochę mniej  lub trochę więcej wysiłku. Obowiązki domowe, bo kto bałagani ten sprząta, lekcje, bo nauka to podstawa a dopiero potem, zabawa, koledzy, film … „leżenie”.

Na koniec jeszcze dodam jeden przykład, chyba mój ulubiony: chodzi mi o wspólny posiłek przy rodzinnym stole! Nie ma lepszego miejsca do nauki męstwa, niż wspólny stół! U nas dzieci czekają, aż wszyscy siądziemy do stołu mimo, że już chętnie zaczęłyby jeść. Każdy nakłada sobie tyle ile zje, by nie marnować jedzenia. Próbujemy wszystkiego co jest na stole, bo wybredne osoby są meczące. Staramy się o wesołą atmosferę i nie marudzimy, szkoda na to czasu. Usługujemy sobie wzajemnie, by nie stać się egoistą. Starsi pomagają maluszkom a one naśladują takie zachowanie w sposób bardzo naturalny. Tyle się dzieje w trakcie jednego posiłku!

Męstwo to też: nie rozpamiętywanie przykrości, przechodzenie do codzienności nad drobnymi różnicami charakteru, punktualne wstawanie i kładzenie się spać, nie odkładanie spraw na później, dobrze wykonana praca, uśmiech pomimo zmęczenia…

Myślałaś nad takim podejściem w wychowaniu? Daj mi znać w komentarzu, co wydaje Ci się w nim najtrudniejsze?

KOMENTARZE:

4 komentarze

  1. Wspaniałe wartosci! Wiele z nich starałam sie juz wprowadzać, ale jest jeszcze pare perełek które opisałaś i muszę jeż zastosować!! Muszę mniej rozpamiętywać… nie wiem jak sobie poradzić z nieprzyjemnymi odpowiedziami syna, narazie zaciskam żeby, i wierze ze wreszcie nabierze wartosci i to sie zmieni! Bardzo martwię sie tez jak dzieciom cos nie wyjdzie… bo wydaje mi sie, ze maja czas aby cos wykonać, a zaniedbują to przez nieposłusznosc…❤️

  2. To znowu ja Marta?! Prowadzę tu sobie monolog, nikomu nie chce przeszkadzac?!I juz wiem, co robię źle! Najpierw muszę zacząć od siebie! Jeśli będę wiedziała , ze napewno do konca wszystko robię Ok to wtedy moge denerwować sie na innych. Przecież ja tez niej jestem idealna i nie zawsze wywiązuje sie ze wszystkiego leniąc sie albo niby nie mając czasu. To jak moge wymagać czegoś wiecej od innych. Chyba zaczynam cos kumac??

  3. „pamiętaj że, nie możesz dać tego czego nie masz!” wow powalające zdanie. Nie myślałam w ten sposób o męstwie. Dotychczas kojarzyło mi się to z mężczyzną i jego potrzebą ochrony innych. Na pewno to zdanie zostanie ze mną na dłużej. No i czeka mnie praca nad swoim męstwem w rodzinie, bo mam nad czym popracować (wcześniejsze wstawanie i kładzenie się spać i wieczne odkładanie niektórych porządków w domu, które już nas męczą).Pozdrawiam 🙂

  4. „Kiedyś dostałam taką słuszną radę: pamiętaj że, nie możesz dać tego czego nie masz!” – niby wiadomo, niby logiczne, nic odkrywczego, ale mnie to zdanie totalnie oswiecilo. Jestem nie zorganizowana – nie dziw się że Twoje dzieci żyją w chaosie, ciągle narzekam i widzę w ludziach tylko wady – nie dziw się że Twoje dzieci są zniechecone i nie interesują się niczym itd To jest piękne i zarazem przerażające, bo nasze dzieci są naszym odzwierciedleniem. Jak to mawiają anglicy: action speaks louder than words

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.

BĄDŹMY W KONTAKCIE!

 

Wychowywać dzieci, zajmować się domem i jednocześnie robić karierę zawodową to nie lada wyzwanie. Doskonale to wiem, bo przez to przeszłam. Mając 7 dzieci w ciągu 11 lat zdobywałam doświadczenie zawodowe i robiłam karierę. 

 

Jak mi się udało łączyć tyle spraw i nie oszaleć? 

 

Swoimi historiami, radami i wiedzą na bieżąco dzielę się:

- na moim koncie Instagramowym @familyfunbymum, 

- profilu na Facebooku @agnieszkastefaniukfamilyfunbymum,

- na tutejszym blogu,

- oraz podczas wyzawań.

 

Jeśli chcesz dostać informację o moich wyzwaniach, już dziś zapisz się na listę oczekujących.

 

PAMIĘTAJ! 

 

KOBIETY MOGĄ ROBIĆ WSZYSTKO, CHOĆ NIE WSZYSTKO NA RAZ!

 

Dołącz do listy już dziś, a ja dam Ci cynk, kiedy rozpocznie się najbliższe wyzwanie!

 

A już dziś zacznij czerpać radość z bycia mamą!

Podjęłaś wyzwanie. Gratulacje!